Za badaniami nad szczepem Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine” stoi osobista historia rodzinna jego odkrywcy – ormiańskiego naukowca, Levona Akopovicha Erzinkyana. Warto ją poznać, aby dowiedzieć się więcej o właściwościach tej niezwykłej bakterii, wykazującej tak silne i wszechstronne działanie.
Gdy w drugiej połowie lat 60. czteroletnia Narine z Armenii trafiła do szpitala z powodu ostrej infekcji jelitowej i dysbakteriozy, lekarze nie dawali jej większych szans na przeżycie. Choroba postępowała tak szybko, że powstrzymanie jej leżało poza dotychczasową wiedzą medyczną.
Zrozpaczona rodzina szukała sposobów, aby ulżyć dziewczynce w cierpieniu. Wtedy jej dziadek, wybitny naukowiec i wynalazca, postawił wszystko na jedną kartę i podał Narine pewien szczep bakterii, które jako twórca Instytutu Mikrobiologii, testował zaledwie od kilku lat – a dokładniej od dnia urodzenia dziewczynki.
Wszystko zaczęło się cztery lata wcześniej, gdy Levon Akopovich Erzinkyan pobrał do badania smółkę nowo narodzonej wnuczki. Wtedy też w swoim laboratorium dokonał przełomowego odkrycia – wyizolował nowy szczep bakterii, niewystępujący nigdzie indziej w przyrodzie.
Podczas testów okazało się, że bakteria ta posiada wysoką odporność na antybiotyki, środki chemioterapeutyczne i antyseptyczne. Jej właściwości wyraźnie wyróżniały ją na tle innych znanych dotąd człowiekowi szczepów. Dlatego zaledwie dwa lata później rząd Armenii wprowadził ten probiotyk jako obowiązkowy dodatek do mleka w szpitalach dziecięcych. Dzięki niemu mleko stawało się wartościowym zamiennikiem naturalnego pokarmu, a karmione nim niemowlęta nie chorowały na schorzenia przewodu pokarmowego, miały lepszą odporność, fizjologię i metabolizm.
Levon Akopovich Erzinkyan nie pomylił się i tym razem. Po podaniu Narine jej własnych bakterii, stan dziewczynki zaczął się poprawiać, a wkrótce potem całkowicie wróciła do zdrowia. Wyleczenie wnuczki stało się kolejnym przełomem w badaniach nad szczepem, Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402, który od tej pory nazywany został “Narine”. Jednak jak się okazało, to był dopiero początek skomplikowanej historii tego probiotyku.
W 1986 roku Europą Wschodnią wstrząsnęła największa katastrofa w dziejach energetyki jądrowej. Wybuch elektrowni w Czarnobylu doprowadził do śmierci tysięcy osób w wyniku choroby popromiennej. To był moment, w którym szczep Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine” zyskał zawrotną popularność. Okazało się bowiem, że podanie go osobom narażonym na promieniowanie, ograniczyło w ich organizmie rozwój dysbiozy oraz przyczyniło się do normalizacji flory bakteryjnej jelit.
Ten zaskakujący wniosek sprawił, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała zalecenia dotyczące spożywania probiotyku – głównie ze względu na jego wyjątkowe właściwości oczyszczające. Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja i Japonia natychmiast zakupiły licencję na produkcję, jednak żadne z tych państw nie zdecydowało się na jej rozpoczęcie. Jedynym krajem, w którym odbywa się ona do dziś, pozostaje Armenia. Szczep pozyskiwany jest bowiem z Republikańskiego Centrum Depozycji Mikroorganizmów Narodowej Akademii Nauk Armenii.
Obecnie probiotyk ze szczepem Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine” jest powszechnie znany i stosowany za naszą wschodnią granicą oraz w Japonii. W Polsce jednak i państwach Zachodnich bakteria ta została praktycznie całkowicie zapomniana. Marka Narum jest pierwszą krajową firmą, która współpracuje z producentem z Armenii.
Dzisiaj o szczepie Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine” coraz głośniej mówi się, że to najsilniejsza bakteria na świecie. Do tej pory powstało około 200 publikacji, które dokumentują skuteczność i bezpieczeństwo probiotyku. Poniżej znajduje się skrót przedstawiający potwierdzone naukowo, najważniejsze właściwości Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine”.
Lactobacillus acidophilus Er 317 / 402 “Narine” wykazuje tak dobroczynne działanie na organizm człowieka, że zalecenia do jego stosowania są niezwykle obszerne. Probiotyk warto spożywać w trakcie i po antybiotykoterapii, podczas infekcji jelitowych, w trakcie terapii onkologicznej, w zatruciach, w chorobach wątroby, trzustki, schorzeniach ginekologicznych, przy alergiach, we wszelkiej maści stanach zapalnych oraz urazach.
Wszystkie te wskazania zostały udowodnione naukowo, dlatego mamy nadzieję, że Narum także i w Polsce zyska popularność, na jaką zasługuje. Dlatego jeśli masz jakieś pytania i wątpliwości, chcesz wiedzieć więcej o probiotykach albo potrzebujesz pomocy w wyborze odpowiedniego produktu – skontaktuj się z nami!